Tatar z jelenia w tymiankowych warzywach



Cześć :)
Lubię warzywa, w zasadzie tak samo mocno jak mięso. Najlepiej, żeby było to i to :) A dziczyznę, to już w ogóle lubię :)
Jakiś czas temu ktoś się dziwił w komentarzach, że daję do dziczyzny paprykę. Owszem, daję, daję mnóstwo rzeczy. Zawsze podkreślam, że jedyne co nas ogranicza w kuchni, to nasza wyobraźnia. Na czym podsmażam warzywa? Najczęściej na smalcu. Z dwóch powodów
- jest tani (hura!) i bardzo go z Asią lubimy. Czasami używam oleju kokosowego, ale to przeważnie jak coś Asi szykuje, ja niespecjalnie go lubię (co ciekawe, mleko kokosowe - uwielbiam :p). Lubię też czasem użyć masła klarowanego, no i jak się trafi to łoju wołowego. A gdy zamawiam mięso po świniobiciu, to jeszcze sadła trochę mam :)

Potrzeba na 1 porcję:
Tatar:
- 100 g jelenia
- sól, pieprz
- 1 łyżka oliwy z oliwek
Wykonanie:
- mięso zmielić
- posolić, popieprzyć
- dodać oliwę
- wymieszać, uformować kulkę

Warzywa:
- 1 marchew
- 1 pietruszka
- 1 papryka
- 2 łyżki smalcu
- 3-4 gałązki tymianku

Wykonanie:
- marchew i pietruszkę obrać i pokroić jak kto umie
- paprykę przekroić na pół, usunąć ogonek i gniazdo nasienne
- na patelni rozgrzać tłuszcz
- wrzucić warzywa (mogą być wszystkie razem)
- dodać tymianek
- posolić, popieprzyć
- posmażyć 3-4 minuty
- przykryć pokrywką i dusić z 8 minut
- warzywa przełożyć na talerz i dodać tatar

Uwagi:
- dlaczego tymianek w gałązkach, a nie pokrojony? Bo nie lubię gdy kawałki gałązki tymianku robią za nici dentystyczne :p a  dużą gałązkę łatwo wyciągnąć, a swój smak odda potrawie

Etykiety: